wtorek, 13 marca 2018

Bukareszt altenatywnie - na tropie sztuki ulicznej


Na początku tego miesiąca zrobiłyśmy sobie krótki wypad do stolicy Rumunii - Bukaresztu. Co nas tam ciągnęło? Musimy przyznać, że bardzo jara nas zwiedzanie postkomunistycznych zabytków i nieco tandetnej potęgi tamtych czasów, a reżim Czauczesku nie żałował sobie stawiania koszmarków architektonicznych. Z drugiej strony Bukareszt wydał nam się miejscem wielce alternatywnym. Ba! Wydał nam się potencjalnym Berlinem Południowego Wschodu. Dziś zapraszamy do poczytania o tym, co udało nam się znaleźć, czy też odkryć. Czy znalazłyśmy hipsterskie miejscówy i szaloną sztukę uliczną?