Po wielu namowach i wielu godzinach uzgodnień i udręki nastąpiła... tak tak - klasowa integracja! Na takową wybrało się dzieci 10. Słownie: dziesięć. Nadmienić należy, że 2 osoby są spoza owej klasy. I tak właśnie wygląda życie towarzyskie na poziomie, na którym większość to Azjaci i rozmawiać ze sobą można tylko po chińsku (nie, żeby był to nasz wybór dobrowolny...). Pozostała część 30, chyba, osobowej klasy w owym czasie zajmowała się nauką w SUSHE (akademiku, a jakże).
Tak więc klasa Keczupa udała się do KTV!
A oto wielce żałosne pamiątkowe foto z owej wypray. Uśmiechy na twarzach wszystkich dzieci!