Obiecałyśmy Wam taką serię i jakoś przez wakacje, przeprowadzki i różne cuda, poszło w zapomnienie. Ale wracamy ze zdjęciami z tego miesiąca. Króciutko, bo takie było założenie tego typu wpisów.
1. Absolutny numer jeden to... świniak bankietowy z ciasta.
Zawsze ponuro szwendamy się po supermarkecie z płonną nadzieją zdobycia pieczywa. Niestety zawsze okazuje się, że średnio jest jadalnie i wychodzimy z pustymi rękami. Choć to dziwne, skoro pieczywo HIGH GLUTEN uśmiecha się tak wesoło. Pewnego razu natrafiłyśmy jednak na prawdziwy hit! Taki oto świniak! Bardzo marzyłyśmy o jego zakupie, niestety w środku nadziany jest czerwoną fasolą. Ale taka wegetariańska wersja świniaka bankietowego jest na pewno na plus!