czwartek, 3 czerwca 2021

Szalona rosyjska wycieczka na kazachską wieś, czyli jak zwiedzić słynne zabytki Kazachstanu za półdarmo


Wielki powrót! Tak tak, pewnie byli i tacy, co nie wierzyli, że jeszcze kiedyś ów blog ożyje, a może nawet i tacy, których wiara nigdy nie zgasła (tym z Was powiemy, szacun na dzielni!). Może i rok 2020 nie był zbyt obfity turystycznie, bo od marca nie wyściubiamy zbytnio nosa z domu z wyjątkiem okazjonalnych wypraw do Biedronki, Lidla bądź Karfura (choć to już dalej trzeba drałować i rzadko się zdarza). Za to, ha, wiele pięknych przygód nie zostało jeszcze opisanych, a w tak zwanym międzyczasie udało nam się postawić stopę w kilku krajach, a nawet na kilku kontynentach, rozwinąć naszą pozycję w branży mody, być świadkami ataku kowida na Włochy, pokochać Indie, a nawet (FANFARY!) zostać magystrami. Jak to dumnie wszystko brzmi, aż serce rośnie.

Być może niektórzy z Was pamiętają naszą notkę o zwiedzaniu Kazachstanu z... maja 2018 roku. Miałyśmy opisywać świeższe wyczyny z Indii i Kanady, ale Keczup uparła się, że kontynuuje ona Kazachstan, bo przygody na kazachskiej wsi po dziś dzień jawią jej się jako legendarne. Zaczynajmy zatem!

środa, 23 stycznia 2019

Podróżnicze podsumowanie roku 2018


Aż trudno uwierzyć, że nie było nas tutaj ponad pół roku! Myślicie, że to z powodu haniebnej nudy i beznadziei życia ludzkiego, więc nie było o czym pisać? Nic bardziej mylnego! Był to jeden z najlepszych podróżniczo roków naszych żyć! Działo się tak wiele, że ciężko było ogarnąć pracę, podróżowanie, siebie i pisanie (co gorsza, na leżenie pod kołderką już czasu zabrakło...). Czas to nadrobić. Jeśli jesteście ciekawi, jakie kraje udało nam się zobaczyć w 2018 roku, to zapraszamy na szybki przegląd.

środa, 13 czerwca 2018

Jak odnaleźć się na lotnisku i gdzie upchnąć nadbagaż? - top 4 naszych strasznych lotniskowych przygód


Bywały w naszym życiu takie czasy, gdy odbywałyśmy bardzo dużo lotów. A to z Polski do Chin i z powrotem, a to z Chin do licznych krajów azjatyckich, zdarzył się nawet lot krajowy po Chinach (trwał pół godziny, a w cenie był posiłek!). Oczywiście w trakcie tych wszystkich podróży zdarzały się liczne przeciwności losu, a największa zawsze dotyczyła przekroczenia limitu bagażu. No jak to, w 20 kilogramach zmieścić cały swój dobytek, lecąc na studia do Chin? Stos lolyckich sukienek na targi do Londynu w małej walizeczce?! NIE DA SIĘ. Szykujcie się na wesołe przygody lotniskowe i sprytne triki, jak ukryć nadbagaż! PS. Notkę tą dedykujemy wszystkim Januszom i Grażynom podróżowania takim jak my :D.

poniedziałek, 28 maja 2018

Piramida, złote jajo, namiot chana i inne szałowe budynki Astany - zwiedzamy stolicę Kazachstanu

co zobaczyć w Astanie, wycieczka do Astany, wycieczka do Kazachstanu, zwiedzanie Kazachstanu, Astana w 3 dni, Astana w 1 dzień, budynki Astany, zabytki Astany

Naszą relację z ponad dwutygodniowego wyjazdu do Kazachstanu czas zacząć! Wylądowałyśmy w samiuśkiej stolicy - Astanie, więc zaczniemy od zwiedzania tego... bardzo dziwnego miasta. Wszyscy blogerzy wiecznie wypisują, że miasta be i fu, na Astanę jeden dzień to aż za dużo i jak najszybciej należy jechać na południe, bo tam jest autentyczne życie i prawdziwy Kazachstan podlany kumysem. My stwierdziłyśmy, że chcemy ją poznać dokładnie, bo Astana jawiła nam się jako niezwykle fascynujący dziw świata. A jak to się skończyło, dowiecie się już niebawem...

sobota, 28 kwietnia 2018

Co nas zaskoczyło w Kazachstanie?

wyprawa do Kazachstanu, co zobaczyć w Kazachstanie, Kazachstan ciekawostki, zwiedzanie Kazachstanu

Nasza ponad dwutygodniowa podróż po Kazachstanie właśnie dobiegła końca, mamy więc dla Was pierwsze wrażenia z tego niesamowitego i bardzo wesołego kraju. Co nas zaskoczyło, rozbawiło, rozczarowało, a nawet zatrwożyło? Oto nasze pierwsze spostrzeżenia z kraju kumysem płynącym.

wtorek, 3 kwietnia 2018

Komunistyczny moloch czy perła Wschodu? - 3 dni w Bukareszcie


Trzy dni to zdecydowanie zbyt mało, by dogłębnie zwiedzić jakieś miasto, ale choć ociupinkę poznać? Czemu nie? Mając porządny plan zwiedzania i trasy tematyczne, poruszając się szybko i sprawnie nie tylko obejrzymy sztandarowe zabytki, ale może i odkryjemy coś nowego! O czym myślicie, gdy pada słowo "Bukareszt"? Komunistycznych gmachach i kupie betonu a może niedocenionej stolicy nazywanej "Paryżem Wschodu"? A oto i nasze spostrzeżenia po wizycie w stolicy Rumunii.

wtorek, 13 marca 2018

Bukareszt altenatywnie - na tropie sztuki ulicznej


Na początku tego miesiąca zrobiłyśmy sobie krótki wypad do stolicy Rumunii - Bukaresztu. Co nas tam ciągnęło? Musimy przyznać, że bardzo jara nas zwiedzanie postkomunistycznych zabytków i nieco tandetnej potęgi tamtych czasów, a reżim Czauczesku nie żałował sobie stawiania koszmarków architektonicznych. Z drugiej strony Bukareszt wydał nam się miejscem wielce alternatywnym. Ba! Wydał nam się potencjalnym Berlinem Południowego Wschodu. Dziś zapraszamy do poczytania o tym, co udało nam się znaleźć, czy też odkryć. Czy znalazłyśmy hipsterskie miejscówy i szaloną sztukę uliczną?