czwartek, 3 listopada 2016

Chińskie Halloween - HITY Z TAOBAO



Halloween to święto przetransportowane do Chin z Ameryki. Nie ma nic wspólnego, z chińskim świętem zamarłych Qing Ming Jie które odbywa się na wiosnę. Zaadaptowana została jedynie sfera wizualna i, podobnie jak Boże Narodzenie, jest to kolejna okazja do naprodukowania gadżetów i zwiększenia sprzedaży czegokolwiek z okazji halloweenowej promocji. Miasta są więc hojnie udekorowane, jednak czasami może się okazać, że piękna maska wilkołaca, którą dostał nasz dzieciaczek na ulicy, jest tak naprawdę reklamą piwa, albo i nawet samiuśkiego bai jiu!

Halloween świętuje się głównie w przedszkolach -> tu możecie o tym poczytać,
szkołach językowych, na lansiarskich zajęciach pozalekcyjnych, w ramach integracyjnych spotkań w chińskich firmach (to mega ciekawy temat i musimy wreszcie o tym napisać), albo też w ramach modnych zabaw w drogich klubach. Te ostatnie, organizowane również przez drogie hotele, są najczęściej skierowane do obcokrajowców i bogatej młodzieży, która chce być zachodnia, albo też nawiązać gorące romanse z owymi obcokrajowcami, którzy tam przyjdą i potańcują w rytm chińskiego disko. Imprezy takie są bardzo drogie, a bilet z jednym drinkiem kosztuje 200-300 złotych (co oznacza, że nigdy nie podobną atrakcją nie zhańbiłyśmy).


Opisywanie tego, jak w Chinach obchodzi się Halloween byłoby zwyczajnie bardzo nudne, toteż postanowiłyśmy przygotować kolejny wpis z hitami z taobao. Cierpimy, że nie możemy sobie kupić tych wszystkich cudów, coby udekorować pokój i chodzić do szkoły w tych wszystkich pięknych strojach... Co poradzić, jak zdecydowały się zwiać z pięknych Chin, TRZEBA CIERPIEĆ.

By było Wam łatwiej podziwiać ten geniusz chińskiej estetyki gore, nasze znaleziska dzielimy na kategorie. ENDŻOJ!


1. Posępna gotycka pieczara

Zazwyczaj żyjesz w kawaii pokoiku pełnym misiów Rilakkuma? Twoja ciastkowa twarz przeszkadza Ci w sianiu zniszczenia? Nic się nie martw! Taobao służy pomocą i oferuje odpowiedni zestaw wieszanych tasaków i sztucznych morderczych trofeów. Jedno zdjęcie na tle takiej ściany i wszyscy na weibo wiedzą, że jesteś prawdziwie mroczna (jeśli nie masz weibo, insta też obleci).


Nie bawią cie sztuczne dłonie, gdyż jesteś miłośnikiem chińskich lampionów? Zdecyduj się na wersję Jack o'Lantern. Polecana też hipsterom, którzy znudzili się już papierowymi bombkami z IKEA. Tu zdecydowanie idziemy w ILOŚĆ!


Dostępne są również lampki bardziej przypominające te choinkowe. Hmmm... w sumie można by je też je zrecyklingować i użyć ponownie na choince!

'

Jak widać lampki takie mogą posłużyć do wykonania kompletnego kostiumu!


Te to nawet serio byśmy chciały!


Te pozostawimy bez komentarza... Choć Keczup mówi, że widziałaby to nad swoim łóżkiem, gdzie wiszą już torebki AP w kształcie krzyży.


W modzie są też przeróżne gotyckie DURNOSTOJKI. Sztuczna noga obok kolekcji kryształów? Bierę milion!




2. Przyodziewek Mrocznego Łupieżcy

Oczywiście stroje różnią się jakością i wykonaniem w zależności od ceny. Najbardziej typowe przebrania mogliście podziwiać w notce o przedszkolakach, jednak i bardziej wymagający (powiedzmy ponad trzyletni klient) może znaleźć coś dla siebie.



Co prawda to, co przyjdzie na żywo, może troszkę odbiegać od tego, co na obrazku, ale... taka magia taobao.



Ten strój chętnie sprawdziłybyśmy na żywo. Taka morda mogłaby się przydać do pracy nauczycielskiej XD.


A ten ryj mógłby posłużyć do promocji weganizmu!


W Chinach raczej nie robi się kostiumów samemu. Czy to Halloweenowych, czy też mangozjebskich kosplejów. Po prostu kupuje się gotowce, bo tak jest taniej, nie trzeba być kreatywnym ani się męczyć.


Jak widać, można też dostać tradycyjny kostium ducha zrobiony z prześcieradła!



3. Wyposażenie mrocznego łupieżcy

Halloween to dzień, w którym  każdy chce być straszny. Jednak dobry kostium to dopiero połowa sukcesu. Nikt nie uwierzy w nasze mordercze zamiary, gdy nie będziemy mieć ze sobą odpowiedniego ekwipunku.

Młot, buzdygan czy topór jest zawsze trendy




Jednak nie zawsze wykonanie mrocznego artefaktu jest takie, jakbyśmy sobie życzyli.



Drużynowa czarodziejka może również zaopatrzyć się w odpowiednie rekwizyty!


A nawet w przenośny kociołek...


Z ogniem działającym na LED. Przyjazny dla środowiska! Co ciekawe Chińczyki chętnie zaopatrują się również w sztuczne kominki, czy ogniska. I to tak w ramach wystroju domu, a nie z okazji Halloween...


4. Czysty pragmatyzm

Gdy Twoi wrogowie porażeni ogromem Twego mroku i gotyckości porzucą już wszystkie swoje cukierki, koniecznie musisz je do czegoś zapakować. Z pomocą przychodzi taki worek na sztucznej łapie. Popularny również w wersji dyniowej.


Jeśli nie zechcą oddać cukierków, możesz zawzsze zagrzechotać swoim workiem czaszek spoglądając im prostu w oczy.

Każdy inteligentny człowiek powinien zrozumieć aluzję.



Dyniowy lantern może oświetlić Ci drogę!





5. Mroczny image

Jak wiecie z naszej notki o beauty hitach z taobao -> -> -> makijaż bywa w Chinach rozumiany bardzo dziwacznie. Nie każdy ma wszelkie sprzęty, czy też kosmetyki, by wykonać halloweenową charakteryzację. W Chinach wszystko można kupić instant. Czy to zupkę, czy manicure, czy to creepy rany. Nic tylko brać!





A dla bardziej zaawansowanych wizażystek - hektolitry krwi!


Jak również obowiązkowe wąpierze zęby!




6. Gotycki dzieciak


Masz dziecko i  w zasadzie lubisz z nim spędzać czas (czasem), ale choć w Halloween pragniesz oddać się dzikim rozrywkom? Nic prostszego - zatrudnij nianię. Najpierw jednak trzeba dbać o rozwój swojego mrocznego pomiotu.

Dzieciak na pewno będzie szczęśliwy, gdy podarujesz mu taki oto pajęczy dywanik 3D...



Akcesoria do wyrobu takich oto przepięknych kartek okolicznościowych.


Albo zestawy: Mroczny ryj DIY.




7. Randomowe rzeczy zbyt piękne, by odmówić Wam możliwości obejrzenia tego

TO PRZEBIŁO WSZYSTKO, CO BYŁO W TAMTEJ NOTCE



Keczup zawsze narzeka, że nie ma nigdzie mrocznej biżuterii. Znalazłam piękny zestaw w sam raz do pirackiej lolyty!




A tu taki pomysł, na około halloweenowy biznes: DYNIOWA FOTOBUDKA!



I  na koniec przenośne kawaii grobki o grubości 2,5 cm.




Wszystko, co piękne kiedyś się kończy. Niestety musiałyśmy BAAARDZO ograniczyć się z wyborem. Jeśli jeszcze Wam mało, to proponujemy wpisać sobie: 

万圣节 (Halloween po chińsku) na www.taobao.com i taplać się w tysiącach takich pięknych itemów.


Wszystkie zdjęcia pochodzą z taobao.com ;)  

Mamy też dobre wieści! W związku z dużym zainteresowaniem tą serią postanowiłyśmy, że wpisy będą się pojawiać częściej. Prawdopodonie raz na 2 miesiące (co miesiąc ciężko jest nam obiecać).

11 komentarzy:

  1. Wszystko piękne i nic tylko brać! Uważam, że dla zwiększenia autentyczności powinnyście nabyć jakieś gadżety i zrobić sobie w nich mroczną sesję. Głosuję na full look w stylu wilkołac albo zombiak ;)
    Agi

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak się chinczykom mówi ze nie wszyscy biali świętują Halloween to nie wierzą i są obrazeni bo myślą ze się ich wkreca. Bo wszyscy biali są tacy sami. Mają te sama kulture (western) i jedzą to samo (hamburgery).

    OdpowiedzUsuń
  3. A już myślałam, że amerykańskiego kiczu pod względem Halloween już nic nie przebije :"D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to jest amerykański chlam. W końcu w chinach na wschodnim wybrzeżu są fabryki tego całego dziadostwa i parę osób wpadlo na genialny pomysł ze to co się nie sprzeda na zachód trzeba opchnac na miejscu a ludziom wmówić ze jak są światowi i chcą być tacy jak reszta świata (czytaj Ameryka, inne kraje nie istnieja) to muszą świętować krystmas i helouin. W chinach masz christmas bez Jezusa a święty Mikołaj zostal przetlumaczony jako krystmas stary człowiek bo o religii mówić nie wolno. To sa dopiero jaja.

      Usuń
    2. Ja nie wiem, czy to jest to, co się nie sprzedało, czy może Chińczyki wpadły na pomysł, żeby narobić więcej i sprzedać u siebie, bo to kolejna rzecz, co można na niej zarobić. Co do Świąt BN, to tak! Mamy wspaniałe historie, które dokładnie opiszemy w przyszłym miesiącu, bo to są prawdziwe perełki

      Usuń
  4. Kot-o'-Lantern! Aż chyba zrobię sobie Jenot-o'-Lantern.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektóre gadżety wymiatają. Stroje są świetne! :D U nas ciężko znaleźć ładne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy post. Widzę że przywiązują dużą wagę do tego święta.

    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O niebiosa...no... blizny na ręce, nagrobek w ręce, wampirze ząbki na ząbki, dynio-kitty-lantern przed siebie i koniecznie maska wilkołaka żeby nikt nie poznał... a, jeszcze naszyjnyk z LEDowych dyni... a też myślałam, że to Amerykanie rządzą w tym kiczu :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  8. Patrzę i nie wierzę~~ toż już wiem gdzie zaopatrują się wszystkie brytyjskie Poundworldy i PRIMARK! XD Połowe tych rzeczy autentycznie leżało jeszcze tydzień temu na ich półkach!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pajęczy dywanik bardzo milusi. Ciekawe czy pajączki się ruszają, bo jakby się ruszały i morderczo rzucały się na dzieciaka to i niania nie byłaby potrzebna. DCz

    OdpowiedzUsuń