środa, 20 kwietnia 2016

Hity z taobao! Kategoria: BEAUTY - wersja ekstremalna.



Taobao, czyli największy chiński serwis aukcyjny, oferuje nieograniczone wręcz możliwości. Można tam zakupić WSZYSTKO. Od biletów lotniczych, poprzez ubrania, po jedzenie z dziwnych krajów. Można też nabyć kosmetyki. My, jako fanki koreańskiej pielęgnacji, zaopatrujemy się więc regularnie, czy to w opakowania pełnowymiarowe, czy też osławione próbki, o których pisałyśmy tutaj klik klik klik klik. Ostatnimi czasy nasze zainteresowania krążą wokół tak zwanej kolorówki. Preferujemy firmy koreańskie, jednak zamarzył nam się makijaż mniej codzienny, tak więc gmeramy po Taobao, coby znaleźć jakieś szałowości, albo sprawdzonych dostawców marek amerykańskich. Pewnego dnia szukałyśmy sztucznych rzęs i... trafiłyśmy na takie oto zdjęcie!



Co ciekawe, nie pochodzi oni z jakiegoś bloga o błędach makijażowych. NIE było podpisane: UWAGA! MOTYLA NÓŻKA. To zdjęcie z aukcji zachwalające wspaniały efekt, który uzyskać można przy pomocy tego specyfiku. Patrzcie! RZĘSY NATURALNE, A TAKIE ŁADNE! Zatrwożyłyśmy się bardzo mocno, bo taki straszny efekt widziałyśmy parokrotnie na żywo i postanowiłyśmy nieco zgłębić temat. Makijaż Chinek potrafi bowiem być bardzo szałowy i często wprowadza nas w konsternację...

Makijażowe trendy w Chinach wyznaczają raczej firmy koreańskie, czasem japońskie, więc makijaże tu popularne bardzo pokrywają się z trendami, o których możecie poczytać w Polsce, jednak... Chińczyk nie był by sobą, gdyby nie naprodukował i nie udoskonalił wszystkiego, co do niego dociera. Tak powstaje bardzo wiele kosmetyków, które można by zaliczyć do wersji ekstremalnej i....
sami zobaczcie;)

Początkowo myślałyśmy, że efekt motylej nóżki uzyskuje się używając tego typu sztucznych rzęs. Są one pakowane po 10 par i kosztują od 2-5 zł za opakowanie. Pewnie da się je dostać również w Polsce, w tak zwanych chińczykach, albo na ebayu. Kto normalny może użyć takich rzęs? - zapytacie. Otóż wszystkie chińskie nauczycielki z przedszkola Katarzyny dolepiły sobie takowe na imprezę z okazji Dnia Dziecka. Nauczycielki angielskiego nie skusiły się... Hmmmm... ciekawe czemu?

'

Jak więc taki efekt uzyskać? Otóż na taobao dostępny jest wspaniały produkt do przedłużania naturalnych rzęs. Z tego, co zrozumiałyśmy to należy nakładać naprzemiennie kilka warstw tuszu i preparatu.


W środku są takie kłaczki, które mają za zadanie oblepić rzęsy, wydłużyć je i pogrubić.


Smarujemy, smarujemy i.... voila! Mamy takie oto piękne rzęsy.


Zagłębiając się w temat odkryłyśmy, że takie preparaty są dostępne również w Ameryce. I że istnieje też metoda przedłużania rzęs NA WACIK. Ale jest to zgroza zbyt wielka, byśmy mogły o tym pisać spokojnie, tak więc wygooglujcie sobie.

Rzęsy mamy już z głowy, tak więc przejdźmy dalej. Otóż Chinki bardzo często nie tuszują rzęs i albo zostawiają je króciutkie, albo doczepiają sztuczne. Co ciekawe praktycznie KAŻDA Chinka maluje brwi. Choćby jej twarz była golutka i świeciła się jak psu jajca, to brwi muszą być wytuszowane, wymalowane etc. Bardzo popularne są wzorniki do brwi. I o ile delikatnie wypełnione kredką czy cieniem wyglądają ładnie, tak.... no zdarza się, że wszystko jest wypełnione dziwacznym tuszem, albo tintem do brwi. Ale o tincie jeszcze będzie w kolejnej notce;)


Jednak nie każdy potrafi przyłożyć wzornik równo. Na szczęście jest i rozwiązanie dla ludzi, którzy potrzebują większej stabilizacji. Czy to w malowaniu brwi, czy kresek.


W Chinach palety cieni nie są aż tak popularne, jak w Europie czy USA. Azjatyckie trendy w malowaniu oczy wykorzystują rozświetlające kredki, eyelinery i inne bajery. Nikt raczej nie promuje ciężkich smokey eyes (ma to pewien związek z opadająca powieką chińskiego oka). Zawsze pozostaje zamówienie jakichś zachodnich kosmetyków. Z ciekawości chciałyśmy sprawdzić ceny palet NAKED i.... HIT! Po co przepłacać w jakichś Sephorach! Wszystko tu można dostać po taniości! Tylko... ciekawe jaką pigmentację ma podróba za 9 zł XD


Nie jesteśmy wielkimi fankami Urban Decay (i w ogóle makijażu) i nie jesteśmy bardzo na bierząco, jednak... czy wyszły już palety NAKED4 i NAKED5?  Czy może Chińczyki wyprzedziły trendy ;>


Nie mówimy jednak, że nie ma palet. Proszę, oto wspaniały przykład. Nie dość, że cienie piękne, to i opakowanie jakie słodziaszcze. Prawie jak Etude House. Czy taka uśmiechnięta mordka wyglądająca z kosmetyczki nie poprawiała by Wam nastroju?


Cudo owo ma wiele wartstw i prócz przepięknej urody cieni, są jeszcze pudry i pomadki. A wszystko za bodajże 20 zł już z wysyłką. A jakie odcienie, w sam raz na prywatkę!


Może się zdarzyć, że zapragniemy bardziej rozbudowanego makijażu oka, więcej odcieni i te sprawy. W takim wypadku najlepiej zainwestować w większą paletę, gdzie cieni mamy to wyboru, do koloru! 3 piętra to już nie przelewki! Cena? Jakieś 30 zł.


Tak wiemy, nie jest to najtaniej... Niezdecydowani! Popatrzcie tylko, jakie cudowne makijaże możemy wykonać, pracując z tą paleta!



Być może wśród naszych czytelniczek znajdą się też profesjonalne wizażystki. Nie lękajcie się! Taobao ma specjalną ofertę właśnie dla Was! Fachowe zestawy cieni, róży, pudru, przy pomocy których możemy uzyskać tak piękne powieki! Tu cena niestety jest już bardziej poważna, bo calutkie 100 juanów... Tak tak, trzeba dać cały pieniążek stujuanowy T__T.


A może jednak 88 kolorów?


Problemy z cerą? Wypryski? Zaczerwienienia? Z tym zestawem korektorów możesz zapomnieć o tych niedogodnościach. Na pewno sprawdzi się też w konturowaniu a'a Kim Kardashian. Kusząca cena, nieprawdaż?


Może się zdarzyć, że jesteście akurat ubogie, wypłata dopiero za 2 tygodnie, a w portfelu bida. Znamy ten ból. W takich momentach niezawodne Taobao poprawi Wam humor, tylko spójrzcie na te oferty! Piękno (dosłownie) za grosze na wyciągnięcie ręki!


Krótka wstawka paznokciowa. Tutaj przedstawiamy dwa hity, dzięki którym pokonamy dwie największe trudności - malowanie oraz zmywanie lakieru. Wyobraźmy sobie taką sytuację... Mamy lakier, mamy paznokcie. Powoli i z uwagą zaczynamy rozprowadzać nasz lakier w pięknym kolorze... I nagle! TAK TAK! Na pewno każdy zna tą straszliwą sytuację! Lakier mamy nie tylko na paznokciu, ale i wszędzie dookoła, ze szczególnym wskazaniem na nasze palce :( NIGDY WIĘCEJ! Pomoc i ukojenie serc przyniesie nam poniższy gadżet, czyli nakładki na palce! Boicie się, że Wasze palce mogą być niewymiarowe? Eeeee, niemożliwe! XD


Kolejna niedogodność to zmywanie lakieru. Trzemy i trzemy, a resztki trzymają się jak stal? Poza tym nie oszukujmy się, wszyscy wiemy, że zmywacze niszczą paznokcie, w końcu idealnie nadają się do usuwania starych nalepek z szafek. Tymczasem za śmieszną cenę, jaką jest 2.80 (i to juana, nie złotych, a pamiętajmy, że juan = 60 groszy polskich) możemy nabyć specjalny lakier, który sam odchodzi jak nalepka! Geniusz to wymyślił, geniusz!


Jak już wspominałyśmy, Chinki lubują się w makijażu świetlistym oraz perłowym (jak za starych, dobrych lat 90.). Najłatwiej jest go wykonać kredkami w stylu prezentowanym poniżej. Jest w czym wybierać!



Hit cenowy! JEDEN YUAN!


Jak sprawić, by Twoje oko było wyraziste i wielkie jak talerz? Posmaruj powiekę naszym cudownym kremem i używając dołączonego patyczka, stwórz sobie całkiem nową, podwójną powiekę! Gadżet wybitnie lubiany przez Chinki, tak samo jak nalepki do podklejania powiek. 


Mamy już oczy, brwi i paznokcie, przechodzimy zatem do makijażu ust. Jak myślicie, z czego wykonane są poniższe szminki? Czyżby plastik?


Czyżby bardzo tani plastik?


Wiosenna edycja limitowana! Słodkie kwiatuszki zanurzone w naszym plastiku XD


Oczywiście na Taobao jest jeszcze wiele pięknych kosmetyków i jeśli tylko coś wpadnie nam w oko, to z radością napiszemy drugą część tej notki! I teraz pytanie na koniec: CZY MAMY COŚ PRZETESTOWAĆ? A może ktoś chce jakieś linki?

10 komentarzy:

  1. a ze składami tych dziwakow to jak jest?
    swoja droga te rzesy sa mega fuja, kojarza mi sie z czasami gimby, kiedy laski nie umiały w tusz do rzęs i sklejały sobie bloby z paru rzęsek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety sprzedawcy raczej nie podają składów tych cudów. Niestety podejrzewamy plastic fantastic. A co do rzęs, to chyba jest to bardzo pracochłonne i efekt... no straszny musim przyznać. Nie wiem, czemu nie można przykleić rzęs po prostu...

      Usuń
  2. Szminki z kwiatkami wyglądają super! Chętnie bym sobie taką kupiła gdybym nie obawiała się o jej jakość i skład :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szmineczki z kwiatkami zostały wycenione na niecałe 3 zł, więc naprawdę można się obawiać! XD

      Usuń
  3. Ja chcę te z kwiatkami! Toż to hicior! Co to jest to na zdjęciu po tekstem "Hit cenowy! JEDEN YUAN!" za 13,90? Taka czarna sprężyna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiemy szczerze, że nie mamy pojęcia! Strach trochę!

      Usuń
    2. Ta szminka jest hitem internetu, zmienia kolor pod wpływem temperatury ciała (ust). Mam taką i jestem zachwycona, bo fajny gadżet, a na ustach wygląda jak różowy błyszczyk. A w ogóle to jest chyba z gliceryny (nie znam się), bo jest dość miękka.

      Usuń
  4. Szminki z kwiatkami wyglądają jak coś, co ostatnio widziałam w Hebe, a co okazało się błyszczykiem O.O
    Pandowa paletka- 'MOJE MAŻENIE, HCE MIEDŹ' XDDDDDDDDDD.....te kolory radioaktywne.
    Swoją drogą strasznie się śmieję z tych paletek 30+ kolorów (w tym wypadku 88...)...ja mam 32 kolory z Makeup Revolution i używam kilku zazwyczaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dostałam raz paletkę też z make up revolution i... szczerze mówiąc używam wszyyystkiich :D ale w kombinacjach które sobie ułożyłam i są niezmienne ( w ogóle używam wszystkich cieni które mam) :D
      to z tymi włosami.. jest ohydne x.x napisali z czego te włosy? :D

      Usuń
  5. Teraz tylko znaleźć to na Aliexpress, bo Taobao się boję xD

    OdpowiedzUsuń