Może nie każdy o tym wie, jednak w Chinach, jak w prawdziwym kraju komunistycznym, panuje cenzura. Bez użycia VPN (taki sprytny program do przekierowania na serwery różnych krajów), nie da się wejść na Facebooka, Bloggera, Twittera, YouTube, a nawet na zwykłe Google. Co więcej blokowany jest nawet Wizaż.pl! Jak wszyscy wiemy, jest to strona, gdzie wolny Tybet jest tematem przewodnim. Chińczycy nie mogą też oglądać pornografii. I dobrze. Niech ich rząd za ryja trzyma.
PRZEWODNICZĄCY PATRZY!
Jak radzą sobie więc Chińczyki? Czy wykupują VPNy? Większość nie, gdyż mają odpowiedniki wszystkich naszych mediów społecznościowych. Weibo, QQ, WeChat i inne. Są co prawda cenzurowane (nasze konto na Weibo zostało zamknięte bez powodu, a raczej odmówiono nam dostępu do niego DWA RAZY), ale po chińsku i swojsko. I właśnie w tych mediach, jak szalone rozprzestrzeniają się różniste dziwaczne wyzwania, o których chcemy dzisiaj napisać.
Nie wszystkie owe wyzwania są chińskie u swego źródła, w zasadzie nie jesteśmy ogółem pewne, gdzie się rozpoczęły. Możemy jednak powiedzieć, że każde z nich było, bądź jest bardzo popularne w Chinach. Kto bierze udział w takowych challengach? Hmm... jest to dość specyficzny typ Chinek. Tak zwane "piękne". Zajmują się one głównie zakupami, ploteczkami i robieniem sobie selfie w KAŻDYM MOŻLIWYM MIEJSCU. Serio. Na przystanku autobusowym, w czasie przesiadki w metrze, w samym metrze, na chodniku, przy śmietniku. Nie zważają one na otoczenie. Wiemy, że i w Polsce nie brakuje takich pań, jednak... SKALA PROBLEMU JEST TUTAJ ZATRWAŻAJĄCA. Wystarczy wejść na WeChata, a tam codziennie możemy podziwać twarz znajomych nam Chinek z KAŻDEJ STRONY.
Trzeba jeszcze dodać, że w Chinach kultura piękna jest bardziej restrykcyjna. Dziewczynki muszą być śliczne, kobiety muszą być ładne, by znaleźć pracę, a przede wszystkim męża. Posuwają się one do operacji plastycznych i nie są to żarty. Dodatkowo model piękna jest bardzo jednolity. Wszystkie modne dziewczęta mają długi włos ufarbowany na jasny brąz, podklejone powieki, sztuczne rzęsy. Wszystkie niskie dziewczęta muszą nosić obcasy (Keczup mówi, że przecież to prawie wszystkie Chinki!). Ważne jest by mieć idealną twarz i idealne ciało. Idealność nie jest jednak czymś dyskusyjnym, ale rzeczą łatwą do zmierzenia. Tak powstają zjeb**e wyzwania mające udowodnić, że jest się szczupłym i pięknym. Ważnym jest to, że albo się jest w tej grupie wybrańców, albo jest się brzydkim i grubym. Tutaj nie ma czegoś takiego, jak piękno plus size. Właśnie... plus size... rzućcie okiem na chińską tabelę rozmiarów. Keczup LEDWO załapuje się na M. Katarzyna się nie wypowie...
Z boku mamy wzrost w centymetrach, na górze wagę w kilogramach.
Z boku mamy wzrost w centymetrach, na górze wagę w kilogramach.
Lecimy z wyzwaniami. Wszystkie owe zdjęcia pochodzą z Internetów.
1. Talia jak kartka A4.
Czy jesteś odpowiednia szczupła? Wystarczy przyłożyć do siebie kartkę papieru i wiadomo, czy wszystko z Tobą OK. Kartka ma być, rzecz jasna, w pionie. NIE OSZUKUJEMY!
2. Kolana jak iPhone 6S.
To jedna z najnowszych ciekawostek. Podobno o szczupłości Twoich nóg świadczy możliwość zakrycia kolan tym większym ajfonem. Cóż... jest to na pewno challenge dla bogatych, bo wydać tyle piniędzy na telefon, to się nam we głowach nie mieści. Ale Chinkom, które zarabiają na przykład 3 razy mniej niż my, bez większych problemów...
3. Monety na obojczyku.
Im bardziej wystający obojczyk, tym człowiek szczuplejszy. Czy jednak im szczuplejszy, tym lepszy? Okazuje się, że wg Chinek tak. Ile dasz radę ułożyć na swoim? A może spróbować zbudować małą piramidkę?
4. Dotknięcie pępka.
Brzmi prosto. Jednak spróbuj to zrobić przekładając rękę za plecami. Niby możliwość "wciśnięcia" pępkowego guziczka miała świadczyć o schudnięciu, jednak my przetestowałyśmy to już teraz i odkryłyśmy, że zwyczajnie wiele zależy od długości kończyn.
5. Przytrzymywanie długopisu cycem.
Miało świadczyć o... byciu prawidzą kobietą. A jak komuś cyc nie przytrzyma, to kim jest? Transwestytą? Właśnie dowiedziałyśmy się, że jesteśmy trasnwestytami i trzeba nam jakieś makijaże na drag queen. Albo... że mamy po prostu jędrny cyc...
Żeby nie było, że wszystkie wyzwanią są takie fit, to na koniec opowiemy o czym, co zainspirowało nas do napisania tego postu. Niedawno widziałyśmy filmik, na którym różniste Chinki brały pomadki i... przekładały rękę za kark, po czym nakładały pomadkę na różniste dziwaczne sposoby. Zależy, jak długą rękę miały. Spróbujcie pomalować usta w ten sposób...
Baj baj! Czy zdecydujecie się na wykonanie tych wyzwań?
PS:
Dziobak mówi, że jemu kartkowy challenge wyjątkowo się podoba:
I choć pępka nie dał rady dosięgnąć... (pomijając fakt, że dziobaki pępków nie mają)
... to i tak wszyscy wiemy, że jest fit. Wystarczy spojrzeć na jego sześciopak!
PS2:
Zawsze można też, tak jak Keczup, kupić większy telefon, albo użyć kartki A3 ;)
Chyba dostałam kompleksów XD
OdpowiedzUsuńTo przez ten sześciopak Dziobaka...
UsuńO nie, muszę kupić większy telefon XD
OdpowiedzUsuńRozumiem, że to po lewej w tabelce to wzrost, a to drugie? :D pewnie i tak będę xxxxl :D
OdpowiedzUsuńTo drugie to waga w kilogramach ;)
UsuńTak, to jest waga w kilogramach. Ogółem to jest tak, że jak Chinka waży 50kg to już trzeba się odchudzać.
UsuńA dziobak jak widzę w szczytowej formie! :D Najbardziej rozwaliło mnie to z tymi długopisami i bycie "prawdziwą kobietą" :D
OdpowiedzUsuńAkurat tego testu Dziobak nie robił, bo nie jest dziewczynką.
UsuńMój cyc nie trzyma mi długopisu, cóż za bezużyteczne draństwo! Pozdrowienia dla wszystkich pań, które tak jak ja wg chińskej rozmiarówki mają L! *żółw!*
OdpowiedzUsuńŻycie jest bez porównania wygodniejsze, gdy można sobie przytrzymać ołówek albo pędzel do makijażu cycem! Proszę się nie martwić ową Lką. Katarzyna ma XL i niebezpiecznie stacza się ku 2XL. Słownie: dwa ix el
UsuńJa z moim cycem czasami oscyluję w okolicach 4XL, ale za to trzyma mi ze trzy długopisy na raz! xD
UsuńJa mam Xl chinskie czasem moze 2xl zalezy od rozmiarowki. Co nie zmienia faktu ze wcale mi nie przesadza to. Lubie moje cycki ktore podtrzymaja kilka długopisów i lubie.moj wzrost.
UsuńMam wielu najomych z Chin ktorzy mieszkaja w Polsce i nadal ciezko mi uwierzyc jaki zaswiatek tam panuje i jakie odciecie od swiata.
OdpowiedzUsuńJa od zawsze wiedzialam ze jestem grubasem w chinach. Big size jak sie patrzy, bo po prostu jestem wysoka bardzo. Te kartki papieru u nas sie nie sprawdzaja. Europejki sa przede wszystkim wyzsze co wiaze sie z tym, ze i szersze w talii. Oczywiscie znajda sie takie ktorym to sie uda, ale wydaje mi sie ze jest ich garstka. (Mowie tu i tych wyższych dziewczynach)
Co do Ajfonow... nie dziw sie. Chinki sa tak glupie, ze moga biedowac , ale kupia sobie markowa torebke od Prady czy innej typowej dla tej ceny marki. To jak postrzegaja ich ubior i wyglad zewnetrzny jest dla nich bardzo wazne. Niestety to jak dla mnie jest dziwne, ale co poradzisz...
My w szkole podstawowej mielismy taki Challenge musielismy tak zawinac rękę wkolo glowy zeby dotknac ucha. Okazalo sie ze kolega mial po prostu tak dlugie lapki ze z powodzeniem mu sie to udawalo.
To z cyckami to zdecydowana przesada.
Przyznajemy rację, głupota Chińczyków jest zatrważająca. Mieszkają w norach, jedzą w budach grożących zatruciem, ale ajfon musi być! Szału na ajfony chyba nigdy nie zrozumiemy, a stajl Chinek to szkoda gadać, trzeba chyba stworzyć notkę na ten temat.
UsuńChallenge z cycem jest przedziwny i wydaje nam się, że kiedyś w internecie było coś odwrotnego. Włóż długopis pod cyc i jak spadnie to znak, że cyc jędrny. Nie wiemy, co o tym myśleć XD
XD ale ze mnie hipster, w gimbie sie bawilam w kladzenie monet na obojczykach. Z tym, ze to raczej byla beka tego ze mam koscista budowe i wystaja mi rozne dziwne kostki (super szpiczasty obojczyk jest jedna z nich); inny kolega z klasy za to wykrecal stope o 180 stopni. Chinczyki jeszcze tego nie podłapały xD
OdpowiedzUsuńWspaniałe zabawy XD. Pokazać Chińczykom trik ze stopą! Na stopro próbowaliby to robić, kupa śmiechu gratis!
UsuńCo za wspaniała notka!!!Ile komentarzy!!!Najlepszy hicior to te długopisy pod cycem. Mam nadzieję, że chińska głupota nie jest zaraźliwa. DCz
OdpowiedzUsuńO matko kochana!! Co za szaleństwo w tym kraju się odbywa! A kartkę A2 można? Ale byłabym fit :D
OdpowiedzUsuńIle Chinki mają w talii, że się tak zapytam? bo kartka A4 ma 210mm nie żebym sprawdzała :D mieszczę się teoretycznie w chińskie S :P trochę to być może pokrzepiające, dopóki nie wciągam na tyłek chińskich majtek i nie ląduję z xxxl :P
OdpowiedzUsuńWg tej tabeli to ja prawdopodobnie jestem xxxxxl. Co ciekawe na moim obojczyku zmieści się bardzo dużo monet. Wystający od zawsze ;). Za to kartka a4 nawet w poziomie nie daje rady ;)
OdpowiedzUsuń